Tym razem będzie o roślinie leczniczej, którą każdy zna, ale
niekoniecznie lubi czyli o... pokrzywie😏. Wiem, że niejedno z Was powie
- pokrzywa najlepsza jest w maju, bo wtedy działa najsilniej, więc po
co pisać o niej na końcu lata? Otóż nasiona pokrzywy dojrzewają właśnie
teraz. Mają lekko orzechowy posmak i bardzo dużo witamin (nie wszyscy
panowie wiedzą, że wpływają pozytywnie na potencję... ) Można je jeść
prosto po zerwaniu. Trzeba tylko pamiętać, żeby zwinąć je w kulkę -
dzięki temu parzące włoski łamią się i przestają parzyć 😉Nasiona
pokrzywy można też ususzyć i stosować w kuchni jako dodatek do sałatek
czy zup.
Korzeń pokrzywy jest znanym środkiem na wypadanie włosów,
ale z tym musimy jeszcze troszkę poczekać. Zresztą jesień i czas
korzenny tuż tuż...
A co do herbaty z pokrzywy, to faktycznie wiosną jest najlepsza i wtedy najlepiej przeprowadzić 3-tygodniową kurację oczyszczającą krew. Ja jednak sięgam po napar z pokrzywy o wiele częściej. Korzystam z bogactwa zawartych w niej minerałów : kwasu krzemowego, wapna, magnezu, fosforu i żelaza oraz witamin i hormonów roślinnych. Pokrzywa ułatwia przyswajanie żelaza i dlatego jest lekiem nr 1 dla osób cierpiących na jego niedobory. Herbatę z pokrzywy stosuje się również na bóle reumatyczne, bóle głowy, zapobiegawczo na infekcje dróg moczowych... I to jeszcze nie koniec zalet wynikających ze stosowania pokrzywy... Lista jest długa ☺️ Z rozwagą do tematu podchodzić powinny osoby ze schorzeniami nerek i serca m.in.ze względu na jej silnie moczopędne działanie.
Komentarze
Prześlij komentarz