Przejdź do głównej zawartości

Zioła na szkolny stres

Dzień Dobry! Dziś kilka słów o ziołach dla dzieci w sytuacjach stresowych. Napięcie, strach, nerwowość, bezsenność nie powinny na stałe towarzyszyć dzieciom - rzeczywistość jest jednak, niestety, często inna. Paradoksalnie, nie tylko szkoła jest często przyczyną stresu u dzieci - jej brak w kontekście ograniczeń związanych z pandemią stawia nasze dzieci w nowej, niezwykle trudnej sytuacji. Co robić, by wspomóc nasze pociechy w zderzeniu z nową rzeczywistością? Trudno o rozwiązania idealne, ale na pewno warto wspierać się ziołami. Dobra ziołowa herbata, wspólnie przygotowana może czasem zdziałać więcej, niż mogłoby nam się wydawać...

Zioło nr 1 na poprawę samopoczucia (zarówno dla dzieci, jak i dorosłych) to dziurawiec. Mówi się, że jego intensywnie żółte kwiaty zachowują dla nas ciepło i pozytywną energię słonecznego lata, żeby rozświetlić mrok ponurych, szarych jesiennych i zimowych wieczorów. Herbata z dziurawca ułatwia zasypianie, obniża napięcie i dlatego zaleca się ją dzieciom mającym trudności w nauce. Nie każdy wie, że jest to również naturalny lek dla dzieci, u których występuje problem z nocnym moczeniem (podobnie zresztą działa herbata ze skrzypu polnego). 

Innym znanym ziołem dla dzieci małych i dużych, działającym relaksująco i poprawiającym nastrój jest melisa, którą warto podawać w formie herbaty lub syropu.  

Jest jeszcze jeden wyjątkowo prosty i przystępny specyfik na szkolny stres i nerwowość - herbata z suszonych skórek jabłek. Jak ją przygotować? - 

Suszone obierki jabłek zalewamy zimną wodą i gotujemy na wolnym ogniu ok. 10 min. Dla lepszego aromatu możemy dodać kilka kawałków owoców, a nawet liście jabłoni.

Uspokajająco działa również lawenda - zarówno jako herbata, jak i w postaci olejku eterycznego. 

Rumianek, a właściwie herbata z rumianku daje poczucie bezpieczeństwa i łagodzi bóle brzucha na podłożu nerwowym. 

A co z maluchami? - dla nich warto zrobić małą kukiełkę, wypchaną suszonymi ziołami melisy, lawendy, mięty, rozmarynu...

Nastolatkom polecam zioła do okadzania (w rozsądnej ilości oczywiście i nie jako alternatywa dla wietrzenia pokoju 😉). Suszona szałwia oczyszcza i podnosi koncentrację. Mięta odświeża i działa pobudzająco. Dammar i lawenda orzeźwia, a jałowiec działa dezynfekująco. 



 

Komentarze

Masz pytanie?

Popularne posty z tego bloga

Świerk i jego właściwości lecznicze

 Za oknem leży już pierwszy śnieg, mróz daje się we znaki, ale nie oznacza to, że czas zbiorów się zakończył. Wbrew pozorom natura ma nadal wiele do zaoferowania. Począwszy od jemioły (o której właściwościach leczniczych pisałam w zeszłym tygodniu), poprzez igły i szyszki drzew iglastych, a skończywszy na żywicach naszych rodzimych drzew. Zapraszam więc na spacer po lesie 😊... Świerk - drzewo iglaste, wiecznie zielone, z rodziny sosnowatych, jedno z największych w Europie. Jak je rozpoznać? M.in. po szyszkach, które zwisają na dół (w przeciwieństwie do jodły). Igły świerku są bardzo kłujące i sterczące, nie rosną płasko, jak te jodłowe. Można je zbierać cały rok, ale szczególnie zimową porą mogą nam się przydać. Ponieważ właśnie teraz najwięcej czasu spędzamy w pomieszczeniach zamkniętych, warto sięgnąć po igły świerku i użyć ich do okadzania domu. Olejki eteryczne zawarte w igłach świerkowych działają odkażająco, antywirusowo i antybakteryjnie. W połączeniu z jałowcem i bylicą mo...

Oxymel 4 złodziei - przepis na...:)

 Historia rzezimieszków grasujących w południowej Francji w 1720 roku wróciła na salony wraz z wybuchem pandemii Covid 19. Dlaczego? bo tak jak wtedy, w czasie zarazy, tak i dziś, ludzie szukają sposobów na wzmocnienie odporności, aby skutecznie walczyć z wirusem... Ale co do samej opowieści...słów parę... W czasie wybuchu epidemii dżumy we Francji w XVIII w. mieszkańcy zamykali się w domach w obawie przed chorobą i śmiercią. Tylko czterej rozbójnicy grasowali w tym czasie z powodzeniem po okolicy, plądrując opustoszałe domy ofiar zarazy, bez obawy o własne zdrowie i życie. Kiedy wreszcie udało się ich schwytać, władze zaproponowały im złagodzenie kary, w zamian za wyjawienie sekretu na utrzymanie dobrego zdrowia. Okazała się nim być mikstura ziołowa, macerat octowy, którą rozbójnicy nacierali dłonie, stopy i twarz. Oryginalny przepis nie zachował się do naszych czasów, ale ziołowa mieszanka, która zadziałała cudotwórczo, w formie olejku, octu czy oxymelu, odtwarzana jest na wiele ...

Okadzanie domu czyli naturalne metody dezynfekcji

 Witam wszystkich! Jutro Święto Wszystkich Świętych. Większość z nas spędzi je całkiem inaczej niż zazwyczaj. Nie na cmentarzach, na grobach najbliższych, tylko w domu...Myślę, że jest to dobry czas, żeby nawiązać do tradycji okadzania pomieszczeń , pojmowanej, jako środek leczniczy. Niektórym z nas kadzidełka kojarzą się tylko ze stanami odurzenia, bądź podejrzanymi praktykami okultystycznymi. Mało kto wie, że do końca pierwszej wojny światowej sale szpitalne skutecznie dezynfekowano poprzez okadzanie ich jałowcem. Drzewo, igły i owoce jałowca działają też łagodząco na bóle stawów. Innym, dobrze nam znanym środkiem dezynfekcyjnym (i nie tylko) jest olibanum, czyli po prostu kadzidło. Zastygła żywica z drzew rodzaju Boswellia ma właściwości lecznicze. Stosuje się ją zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie w formie tabletek, maści, tą dobrej jakości można nawet żuć. Ale najbardziej popularne u nas zastosowanie to palenie jako kadzidło. Kadzidło oczyszcza atmosferę w znaczeniu dosłown...