Kwiecień rozpoczął się na dobre, a mimo to zima nie odpuszcza...Za oknem szaro i ponuro i trudno szukać świeżych ziół pod sporą jeszcze wartswą śniegu. I właśnie dlatego będzie dziś o egzotyku, który dawno nim przestał być i od dobrych kilku lat zajmuje stałe miejsce na straganie, obok pietruszki i szczypiorku - a mianowicie o imbirze. Ta powszechnie znana przyprawa i roślina lecznicza stosowana od dawna w ajurwedzie i medycynie chińskiej powinna, podobnie jak czosnek, być jednym z podstawowych składników naszej domowej apteczki. Imbiru rozgrzewa i poprawia krążenie oraz wpływa pozytywnie na poziom cholesterolu, a co za tym idzie, zapobiega skrzepom i zawałowi. O rozrzedzającym krew działaniu powinny pamiętać osoby stale przyjmujące leki na rozrzedzenie krwi. Imbir łagodzi bóle głowy. Jest to znany lek na nudności, i to nie tylko te ciążowe, ale również wynikające z choroby lokomocyjnej, bądź jako skutek uboczny chemioterapii. Najnowsze badania wykazują, że imbir posiada również właśc
O goryczce, jako składowej wielu ziół, tak niezbędnej dla prawidłowego funkcjonowania naszego układu trawiennego miałam napisać wraz z pierwszym mniszkiem lekarskim w tym roku - w zgodzie z rytmem natury. Ale ponieważ w ostatnim czasie sporo osób pytało mnie, jak wzmocnić i oczyścić wątrobę, jak się wspomagać ziołowo przy problemach z woreczkiem żółciowym itp. postanowiłam napisać ten post, nie czekając, aż biel za oknem zastąpi soczysta zieleń... Pisząc o problemach układu trawiennego nie sposób pominąć kwestii spożywania substancji goryczkowych. Tak, tak - jeli chcesz zadbać o zdrowie twojej wątroby, woreczka żółciowego, jelita, musisz pamiętać o odrobinie goryczy każdego dnia 😉. Niemieckie przysłowie mówi "Was bitter im Mund, ist dem Magen gesund" czyli, co gorzkie w ustach, to zdrowe dla żołądka...a konkretnie : kiedy nasze kubki smakowe zostają skonfrontowane z gorzkim, cierpkim smakiem dochodzi do stymulacji wegetatywnego systemu nerwowego, co w konsekwencji prowadzi