Przejdź do głównej zawartości

Leszczyna pospolita...na zdrowie..także zimą...


Leszczyna pospolita to stary krzew, rosnący dziko w całej Europie. Łatwo ją spotkać na skraju lasu. Jest ona także ozdobą niejednego ogródka i sadu. Dawniej wierzono, że zasadzona przed domem, chroni ludzi przed piorunami. Z jej giętkich gałązek robiono różdżki, służące osobom posiadającym zdolności radiestezyjne do szukania podziemnych źródeł wody. Liście i kora leszczyny działają przeciwzapalnie i ściągająco. Wszyscy też chyba znają i cenią smaczne i zdrowe orzechy laskowe, ale nie o nich chciałam dziś pisać. Do zbioru orzechów pozostało nam jeszcze sporo czasu, a póki co warto przyjrzeć się z bliska kwitnącym już teraz, mimo śniegu i mrozu, baziom leszczyny.  To właśnie suszone kotki leszczyny są dobrym środkiem na przeziębienie. Herbata z nich działa napotnie i moczopędnie, ułatwia pozbyć się toksyn z organizmu. Warto taką herbatę wzbogacić o kwiaty dzikiego bzu i lipy, by potroić jej skuteczność. Inna formą leczniczą, w której leszczyna o tej porze roku świetnie się sprawdza, jest gemmomacerat. O sile ukrytej w pączkach roślinnych już pisałam, ale to właśnie teraz jest dobry czas na przygotowanie gemmomaceratu z pąków leszczyny. Warto taki macerat przygotować, gdyż jego zastosowanie jest bardzo szerokie - od chorób górnych dróg oddechowych, poprzez bóle głowy, stany depresyjne, aż po anemię i zakłócenia prawidłowego funkcjonowania wątroby. Jak go przygotować? - całkiem prosto 😀. Ok. 1 łyżkę pąków leszczyny umieszczamy w słoiku i zalewamy gliceryną z apteki, tak aby wszystkie pąki były dobrze przykryte. Tak przygotowany wyciąg odstawiamy na conajmniej 10 dni (lepiej na ok. 4 tygodnie). Po tym czasie filtrujemy i  rozcieńczamy nasz macerat wodą destylowaną w stosunku 1 : 10. Ewentualnie pączki leszczyny możemy też zalać mieszanką 3 równych części gliceryny, wody destylowanej i alkoholu (70%-80%), w celu wydłużenia okresu przydatności do spożycia. W obu przypadkach gotowy macerat przelewamy do ciemniej buteleczki z atomizerem lub kroplomierzem i zażywamy 3 razy dziennie, używając atomizera prosto do ust, a w formie kropli ok. 20 do 30 kropel rozpuszczonych w niewielkiej ilości wody.




Komentarze

Masz pytanie?

Popularne posty z tego bloga

Świerk i jego właściwości lecznicze

 Za oknem leży już pierwszy śnieg, mróz daje się we znaki, ale nie oznacza to, że czas zbiorów się zakończył. Wbrew pozorom natura ma nadal wiele do zaoferowania. Począwszy od jemioły (o której właściwościach leczniczych pisałam w zeszłym tygodniu), poprzez igły i szyszki drzew iglastych, a skończywszy na żywicach naszych rodzimych drzew. Zapraszam więc na spacer po lesie 😊... Świerk - drzewo iglaste, wiecznie zielone, z rodziny sosnowatych, jedno z największych w Europie. Jak je rozpoznać? M.in. po szyszkach, które zwisają na dół (w przeciwieństwie do jodły). Igły świerku są bardzo kłujące i sterczące, nie rosną płasko, jak te jodłowe. Można je zbierać cały rok, ale szczególnie zimową porą mogą nam się przydać. Ponieważ właśnie teraz najwięcej czasu spędzamy w pomieszczeniach zamkniętych, warto sięgnąć po igły świerku i użyć ich do okadzania domu. Olejki eteryczne zawarte w igłach świerkowych działają odkażająco, antywirusowo i antybakteryjnie. W połączeniu z jałowcem i bylicą mo...

Oxymel 4 złodziei - przepis na...:)

 Historia rzezimieszków grasujących w południowej Francji w 1720 roku wróciła na salony wraz z wybuchem pandemii Covid 19. Dlaczego? bo tak jak wtedy, w czasie zarazy, tak i dziś, ludzie szukają sposobów na wzmocnienie odporności, aby skutecznie walczyć z wirusem... Ale co do samej opowieści...słów parę... W czasie wybuchu epidemii dżumy we Francji w XVIII w. mieszkańcy zamykali się w domach w obawie przed chorobą i śmiercią. Tylko czterej rozbójnicy grasowali w tym czasie z powodzeniem po okolicy, plądrując opustoszałe domy ofiar zarazy, bez obawy o własne zdrowie i życie. Kiedy wreszcie udało się ich schwytać, władze zaproponowały im złagodzenie kary, w zamian za wyjawienie sekretu na utrzymanie dobrego zdrowia. Okazała się nim być mikstura ziołowa, macerat octowy, którą rozbójnicy nacierali dłonie, stopy i twarz. Oryginalny przepis nie zachował się do naszych czasów, ale ziołowa mieszanka, która zadziałała cudotwórczo, w formie olejku, octu czy oxymelu, odtwarzana jest na wiele ...

Okadzanie domu czyli naturalne metody dezynfekcji

 Witam wszystkich! Jutro Święto Wszystkich Świętych. Większość z nas spędzi je całkiem inaczej niż zazwyczaj. Nie na cmentarzach, na grobach najbliższych, tylko w domu...Myślę, że jest to dobry czas, żeby nawiązać do tradycji okadzania pomieszczeń , pojmowanej, jako środek leczniczy. Niektórym z nas kadzidełka kojarzą się tylko ze stanami odurzenia, bądź podejrzanymi praktykami okultystycznymi. Mało kto wie, że do końca pierwszej wojny światowej sale szpitalne skutecznie dezynfekowano poprzez okadzanie ich jałowcem. Drzewo, igły i owoce jałowca działają też łagodząco na bóle stawów. Innym, dobrze nam znanym środkiem dezynfekcyjnym (i nie tylko) jest olibanum, czyli po prostu kadzidło. Zastygła żywica z drzew rodzaju Boswellia ma właściwości lecznicze. Stosuje się ją zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie w formie tabletek, maści, tą dobrej jakości można nawet żuć. Ale najbardziej popularne u nas zastosowanie to palenie jako kadzidło. Kadzidło oczyszcza atmosferę w znaczeniu dosłown...