Dziś post z lekkim wyprzedzeniem 😉a będzie o... jarzębinie... Idzie lasem pani jesień - jarzębinę w koszu niesie... Ale nie na korale, choć do jej walorów dekoracyjnych nie trzeba chyba nikogo przekonywać🙂 Jarzębiny jest w tym roku (przynajmniej u nas) bez liku - więc szykuje się ostra zima. Zresztą u nas już dziś śniegiem sypnęło... ❄️❄️❄️Ale ponoć właśnie po pierwszych zimnych nocach powinno się owoce jarzębiny zbierać, bo wtedy są najlepsze - zakładając, że ptaki nas nie uprzedzą😉... A co do właściwości - jarzębina jest bardzo bogata w witaminę c. Niestety, nie zaleca się jej spożywania na surowo, gdyż powoduje nudności, biegunkę i wymioty. Wyjątkowo przy silnych bólach reumatycznych oraz chorobie płuc z wysoką gorączka zaleca się zażywanie surowych owoców, ale tylko w niewielkiej ilości. Za to gotowana jarzębina traci swe lekko trujące właściwości. Marmolada jarzębinowa jest sprawdzonym środkiem na choroby płuc. Suszone owoce jarzębiny pobudzają natomiast pracę ne