Przed nami pierwsza niedziela adwentu. To czas wyjątkowy, mój ulubiony. Kojarzy mi się z zapachem świeżo pieczonego piernika rozchodzącym się po całym domu. Uwielbiam ten zapach 😊 i dlatego postanowiłam dziś napisać kilka słów o jednym ze składników przyprawy piernikowej - o kardamonie. W naszej kuchni europejskiej nie jest to przyprawa zbyt popularna i raczej kojarzona właśnie z okresem Świąt Bożego Narodzenia. Niewiele też osób zna jej właściwości lecznicze, choć szczypta kardamonu dodałaby aromatu niejednej zupie, bądź daniu mięsnemu... Kardamon, krewny lepiej znanego nam imbiru, rośnie w Indiach. W przeciwieństwie do innych imbirowatych zastosowanie w kuchni i medycynie znalazły jego nasiona, a nie korzenie. Najlepsze nasiona kardamonu są ukryte w zielonych strączkach. W warunkach domowych najlepiej jest otworzyć strączki i rozgnieść czarne nasionka w moździerzu bezpośrednio przed spożyciem. Wtedy mamy gwarancję, że olejki eteryczne nie ulotnią się nam przed czasem. A są one niez