Przejdź do głównej zawartości

Posty

Gemmoterapia czyli klejnot ukryty w pączku roślinnym...

 Za oknem leży śnieg i do wiosny jeszcze daleko, ale pierwsze pączki pojawią się już niedługo. W zależności od klimatu, pierwsze z nich dobrze widoczne są już w połowie lutego. Właśnie wtedy zaczyna się czas gemmomaceratów - czyli czego?😏... Gemmoterapia to dział ziołolecznictwa wykorzystujący pąki roślin, czyli młode zawiązki pędów, liści czy kwiatów drzew i krzewów w celach leczniczych. Z metody tej korzystała już w średniowieczu święta Hildegarda z Bingen, a później Paracelsus, choć za ojca gemmoterapii współczesnej uznaje się belgijskiego lekarza Henry'ego Pol'a, który po raz pierwszy w latach 50-tych zastosował tę formę fitoterapii. Od kilku lat gemmoterapia przeżywa swój renesans i zdobywa coraz większe grono zwolenników.  Gemma, łacińskie określenie pączka roślinnego, oznacza też klejnot, drogocenny kamień i tym właśnie jest w ziołolecznictwie.  To właśnie w małym, zamkniętym pączku drzemie ogromna siła życiowa całego drzewa, krzewu. W  embrionalnej tkance pączków zawar

Zioła szwedzkie - dobre na wszystko...

 Zioła szwedzkie to tradycyjna mieszanka 11 ziół, z których przygotowuje się nalewkę leczniczą na bazie alkoholu. Ich główną propagatorką w okresie powojennym stała się austriacka zielarka Maria Treben. To dzięki jej działaniom dawno zapomniana receptura wróciła na salony, zyskując miano czarodziejskiego elixiru na wszelkie dolegliwości. Sama idea stworzenia panaceum czyli uniwersalnego środka na wszystkie choroby i bolączki jest oczywiście o wiele starsza. W czasach cesarza rzymskiego Nerona powstała receptura teriaku, specjalnej mieszanki pochodzenia roślinnego, zwierzęcego i mineralnego, która miała zapewnić zdrowie i długie życie. Mikstura zawierała ok. 90 składników, w tym nawet sproszkowane żmije, którym przypisywano moc odtruwającą i oczyszczającą ludzki organizm. Mimo, że pojawiało się wiele głosów krytycznych, co do skuteczności teriaku, lek cieszył się popularnością jeszcze w czasach nowożytnych. W Polsce nazywano go driakwią. Ale wracając do ziół szwedzkich - nie do końca wi

Shinrin-yoku czyli leśne kąpiele...

 Witam serdecznie w Nowym Roku! W natłoku zajęć ostatniego czasu, bieganiny za 1000 spraw życia codziennego nie zdążyłam przez dłuższy czas nic napisać. Wszyscy znamy to uczucie nieubłaganie płynącego czasu. Do tego stres związany z pandemią...nieobcy nikomu z nas...A´ propos stresu - czasem jest nam potrzebny, wpływa mobilizująco, dodaje sił, o których istnieniu nie mieliśmy nawet pojęcia. Jest jednak i inny rodzaj stresu, ten długotrwały, trzymający nasz układ immunologiczny w stanie ciągłej gotowości, złodziej dobrego snu, wróg naszego stanu zdrowotnego. Wszyscy to wiemy, a mimo to proste rady z rodzaju - "nie przejmuj się, nie stresuj" nie tak łatwo wcielić w życie. Za to wybrać się na spacer do lasu - i owszem 😊. Dlaczego o tym piszę? bo tzw. kąpiele leśne, czyli świadome przebywanie w lesie, zanurzenie się w jego głębię, wpływa pozytywnie na nasz układ odpornościowy, wzmacnia go. Przebywanie na łonie natury, zwłaszcza w lesie, poprawia znacznie stan zdrowia rekonwalesc

Świerk i jego właściwości lecznicze

 Za oknem leży już pierwszy śnieg, mróz daje się we znaki, ale nie oznacza to, że czas zbiorów się zakończył. Wbrew pozorom natura ma nadal wiele do zaoferowania. Począwszy od jemioły (o której właściwościach leczniczych pisałam w zeszłym tygodniu), poprzez igły i szyszki drzew iglastych, a skończywszy na żywicach naszych rodzimych drzew. Zapraszam więc na spacer po lesie 😊... Świerk - drzewo iglaste, wiecznie zielone, z rodziny sosnowatych, jedno z największych w Europie. Jak je rozpoznać? M.in. po szyszkach, które zwisają na dół (w przeciwieństwie do jodły). Igły świerku są bardzo kłujące i sterczące, nie rosną płasko, jak te jodłowe. Można je zbierać cały rok, ale szczególnie zimową porą mogą nam się przydać. Ponieważ właśnie teraz najwięcej czasu spędzamy w pomieszczeniach zamkniętych, warto sięgnąć po igły świerku i użyć ich do okadzania domu. Olejki eteryczne zawarte w igłach świerkowych działają odkażająco, antywirusowo i antybakteryjnie. W połączeniu z jałowcem i bylicą możemy

Jemioła

Jemioła - kojarzy nam się przede wszystkim ze Świętami Bożego Narodzenia i tradycją związaną z pocałunkiem pod jemiołą. Tymczasem jej właściwości lecznicze znane były już w czasach celtyckich. Jemiole rosnącej na dębie przypisywano szczególną moc. Wolno ją było zbierać tylko kapłanom przy użyciu złotego sierpa. Mikstura sporządzona z takiej jemioły była lekiem na wszystkie choroby. Jemioła była także symbolem płodności. Umieszczona nad łóżkiem miała chronić przed nocnymi koszmarami... Grudzień to czas zbioru owoców jemioły. I mimo, że jest półpasożytem nadrzewnym zawiera ona szereg substancji leczniczych, cenionych w medycynie również i dziś.  Zastosowanie jemioły w terapii chorób nowotworowych przynosi wielu chorym wymierne efekty. Preparaty na bazie ekstraktów z jemioły hamują rozwój komórek nowotworowych, obniżając tym samym ryzyko przerzutów. Łagodzą także skutki uboczne chemio i radioterapii, działają przeciwbólowo, poprawiają apetyt i redukują problemy z zasypianiem. Pobudzają ta

Kardamon

 Przed nami pierwsza niedziela adwentu. To czas wyjątkowy, mój ulubiony. Kojarzy mi się z zapachem świeżo pieczonego piernika rozchodzącym się po całym domu. Uwielbiam ten zapach 😊 i dlatego postanowiłam dziś napisać kilka słów o jednym ze składników przyprawy piernikowej - o kardamonie. W naszej kuchni europejskiej nie jest to przyprawa zbyt popularna i raczej kojarzona właśnie z okresem Świąt Bożego Narodzenia. Niewiele też osób zna jej właściwości lecznicze, choć szczypta kardamonu dodałaby aromatu niejednej zupie, bądź daniu mięsnemu... Kardamon, krewny lepiej znanego nam imbiru, rośnie w Indiach. W przeciwieństwie do innych imbirowatych zastosowanie w kuchni i medycynie znalazły jego nasiona, a nie korzenie. Najlepsze nasiona kardamonu są ukryte w zielonych strączkach. W warunkach domowych najlepiej jest otworzyć strączki i rozgnieść czarne nasionka w moździerzu bezpośrednio przed spożyciem. Wtedy mamy gwarancję, że olejki eteryczne nie ulotnią się nam przed czasem. A są one niez

Kozłek lekarski czyli waleriana

Dobry wieczór! Na dworze już ciemno, szaro i ponuro, ale nawet późna jesień to wbrew pozorom dobry czas na zbiory zielarskie, a konkretnie zbiory korzenne. To właśnie jesienią i wczesną wiosną cała energia roślinna skupia się w korzeniu. Warto więc czas ten wykorzystać i wyruszyć w teren, zanim śnieg przykryje wszystko (a nawet jeśli śniegu nie będzie, to nie czekajcie zbyt długo, bo z upływem czasu  coraz trudniej zidentyfikować zioła, których korzenie chcemy pozyskać). Ja dziś wybrałam się po korzenie kozłka lekarskiego. Przyznam szczerze, że w mojej okolicy jest go całe mnóstwo, więc nie musiałam długo szukać, ani się obawiać, że pomylę go z czymś innym. Zresztą powszechnie wiadomo, że koty uwielbiają zapach kozłka lekarskiego, więc czasem wystarczy przyjrzeć się zwykłym "dachowcom" z okolicy.😉 Jeśli nie jesteście pewni tego, co wykopaliście, zawsze lepiej udać się do dobrze zaopatrzonej apteki albo sklepu zielarskiego 😏. Poza tym oczyszczenie korzenia i staranne wysusze

Masz pytanie?